wtorek, 16 marca 2021

Zainteresowałam się ostatnio linią kremów Labell. Z racji tego że moja skóra na dłoniach ma tendencję do wysuszenia i pękania szukam odpowiedniego kremu stąd na pewno nie jeden krem tu opiszę. 

Dziś po tygodniowym używaniu kremu regeneracyjnego mogę już coś o nim powiedzieć.
Samo opakowanie jest w wygodnej tubce o pojemności 100 ml. Dzięki temu że jest on w tubce możemy do końca go wykorzystać. Jak na krem do rąk jest w nawet sporym opakowaniu jednak w moim przypadku wystarczył mi na trochę ponad tydzień. Jak zapewnia producent krem ten ma sprawiać że skóra stanie się gładka, miękka i elastyczne. To właśnie zawarta w nim alantoina i gliceryna mają sprawiać właśnie taki efekt. Konsystencja kremu jest dość rzadka i lekka dzięki czemu szybko się wchłania. Ma nie zostawiać tłustej i lepkiej warstwy. Jednak stwierdzam że skóra jest tłustawa, może to wynikać z częstego używania . Zawarty wyciąg z owoców drzewa oliwkowego dostarcza skórze niezbędnych witamin i soli mineralnych.Sam zapach jest delikatny i nawet przyjemny. Krem na pewno przypadnie do gustu osobą które nie lubią intensywnienie pachnących kosmetyków. Powiem że jestem skłonna go zakupić ponownie, gdyż dość dobrze się sprawdził. Cena produktu to około 4 złote.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz